Kulisy sprawy Marciniaka. Zaskakująca reakcja "Nigdy Więcej", interwencja Bońka [NASZ NEWS]

Kulisy sprawy Marciniaka. Zaskakująca reakcja "Nigdy Więcej", interwencja Bońka [NASZ NEWS]
SPP/Pressfocus
Znamy kulisy zamieszania wokół odsunięcia Szymona Marciniaka od sędziowania finału Ligi Mistrzów. Sytuacja zmieniała się właściwie z godziny na godzinę!
UEFA ostatecznie pozostawi Szymona Marciniaka w roli sędziego finału Ligi Mistrzów. Mimo zamieszania, które wybuchło po donosie organizacji "Nigdy Więcej" o udziale arbitra w konferencji "Everest", Polakowi udało się uniknąć najpoważniejszych konsekwencji. Oto kulisy całej sprawy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Europejska federacja faktycznie w pewnym momencie podjęła decyzję o zawieszeniu Marciniaka. Od czwartkowego, późnego popołudnia, ok. godziny 17:00, UEFA stała na stanowisku, że polskiego sędziego należy odsunąć od finału w Stambule. Wszystko zmierzało ku potwierdzeniu tej decyzji.
Wówczas jednak za telefon chwycił Zbigniew Boniek, wiceprezydent UEFA, wstawiając się za arbitrem i lobbując, by go nie zawieszać. Akcja ratunkowa trwała aż do dziś. Swoje musiał zrobić sam Marciniak - wydając oświadczenie. Pomogło też wstawiennictwo PZPN.
W kuluarach działo się więcej. Otóż stowarzyszenie "Nigdy Więcej" zdało sobie sprawę, jaką burzę rozpętało i samo odezwało się do UEFA, aby nie karać polskiego sędziego.
Decydenci podjęli w końcu decyzję korzystną dla Szymona Marciniaka. Ten ma jednak zakaz wypowiadania się o całej sprawie.

Przeczytaj również