"Kulesza myśli i marzy o jego zatrudnieniu". Ważą się losy Michniewicza. Jest nazwisko potencjalnego następcy

Kontrakt Michniewicza obowiązuje tylko do końca roku. 52-latek deklaruje, że nie zamierza rezygnować z funkcji. Chce dalej pracować z kadrą. Jego wypowiedź na ten temat przytaczamy TUTAJ.

Jego przyszłość pozostaje jednak niepewna. PZPN może przedłużyć kontrakt z Michniewiczem na dotychczasowych warunkach, ale nie wiadomo, czy się na to zdecyduje. "Przegląd Sportowy Onet" twierdzi, że "prawdopodobnie od 1 stycznia reprezentacja Polski nie będzie miała trenera".

- Kulesza nie przestał myśleć i marzyć o zatrudnieniu Andrija Szewczenki. Oczywiście dogadanie się z Michniewiczem byłoby najłatwiejsze i najwygodniejsze – selekcjoner jest zainteresowany dalszą pracą, ale już prezes tak zdecydowany nie jest - pisze Robert Błoński w "Przeglądzie Sportowym".

Według niego Kulesza na razie wsłuchuje się w głosy z zewnątrz. Wpływ na losy Michniewicza mogą mieć opinie piłkarzy, polityków i kibiców.

Wkrótce Kulesza ma siąść do rozmów z Michniewiczem. Selekcjoner ma podsumować dotychczasową pracę i nakreślić plan dalszych działań.

Jeśli ostatecznie Michniewicz zostanie na stanowisku, to zapewne zmieni się jego najbliższe otoczenie. Jego asystenci nie są ponoć wysoko oceniani - także przez piłkarzy.