Krzysztof Stanowski oburzony postępowaniem UEFA w sprawie Rosji. "To haniebna decyzja"

UEFA wyciągnęła dziś konsekwencje wobec Rosji, która zaatakowała Ukrainę. Krzysztof Stanowski na antenie "Kanału Sportowego" wypunktował decyzję europejskich oficjeli.
Ukraina wczoraj ogłosiła stan wojenny po tym, jak zaatakowano jej największe miasta m.in. Kijów i Charków. UEFA zwołała spotkanie Komitetu Wykonawczego, aby ustalić sankcje dla Rosji.
Dziś ogłoszono, że tegoroczny finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Paryżu, a nie w Sankt Petersburgu. W dodatku rosyjskie i ukraińskie zespoły nie mogą rozgrywać meczów u siebie w rozgrywkach UEFA.
- Z mojej perspektywy to decyzja haniebna. Rosja nie została wykluczona ze struktur piłkarskich na ten moment i będzie mogła rozgrywać swoje mecze tylko na neutralnym terenie - skomentował Krzysztof Stanowski na antenie "Kanału Sportowego".
Dziennikarz nie jest także zadowolony ze zbyt dyplomatycznego komunikatu PZPN, który wspólnie ze szwedzką i czeskimi federacjami ogłosił, że nie chce rozgrywać barażowych meczów w Moskwie.
- Oświadczenie było fatalne. Nie zostawiliśmy sobie nawet możliwości reakcji później, zejścia z własnych żądań, wymagań i oczekiwań - punktował Stanowski.
- Trzeba wystawić poza nawias cały rosyjski sport. Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek meczu z Rosją w jakiejkolwiek dyscyplinie - podkreślił Tomasz Smokowski.
