Krzysztof Piątek i Krystian Bielik pokonali Finlandię. Polacy lepsi w rywalizacji na wirtualnym boisku [WIDEO]
W piątkowy wieczór we Wrocławiu miał pierwotnie odbyć się towarzyski mecz reprezentacji prowadzonej przez Jerzego Brzęczka z Finlandią. Odwołano go ze względu na pandemię koronawirusa, ale zamiast tego zorganizowano spotkanie w grze FIFA 20. Krzysztof Piątek i Krystian Bielik okazali się lepsi od rywali. Wszystko komentował Dariusz Szpakowski.
Pandemia koronawirusa spowodowała zawieszenie rozgrywek piłkarskich niemal w całej Europie - wyjątkiem jest jedynie Białoruś, gdzie rozgrywki wciąż toczą się przy udziale publiczności. Na czerwiec przeniesiono również marcowe spotkania reprezentacji Polski. Biało-czerwoni mieli zagrać we Wrocławiu z Finlandią oraz w Chorzowie z Ukrainą.
Chociaż do meczu z Finami ostatecznie nie doszło, to Polski Związek Piłki Nożnej postanowił zorganizować stracie piłkarzy obu reprezentacji w grze FIFA 20. W biało-czerwonych barwach wystąpili Krystian Bielik oraz Krzysztof Piątek, a wszystko można było śledzić za pośrednictwem kanału na Facebooku. Spotkanie komentował natomiast Dariusz Szpakowski.
Bielik mierzył się z piłkarzem Glasgow Rangers, Glenem Kamarą. Zawodnik Derby County nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa, wygrywając 5:2. Przeciwnikiem Piątka był napastnik Esbjerga, Pyry Soiri. Napastnik Herthy Berlin wygrał 3:1, a dwie bramki strzelił... samym sobą.
- Krzysztof Piątek strzelający Krzysztofem Piątkiem. To coś nieprawdopodobnego. Może się to zdarzyć tylko w grze FIFA. I kto tu mówi, że Piątek bramek nie strzela? Strzela jak natchniony, strzela jak na zawołanie - komentował to wszystko Szpakowski.