Znakomity mecz Sochana! Kapitalny pościg Spurs [WIDEO]

W sobotę Jeremy Sochan wrócił do wyjściowej piątki San Antonio Spurs. Poprzednio pojawiał się na parkiecie jako rezerwowy - był to skutek odniesionej wcześniej kontuzji kciuka.

Od razu po powrocie Polaka jego ekipa zdążyła przejść z nieba do piekła, a następnie... wrócić do nieba. Po dwóch kwartach prowadziła 52:42. Po trzeciej zrobiło się jednak 80:88.

Na osiem minut przed końcem spotkania gospodarze prowadzili aż 105:88. Wydawało się, że goście nie odwrócą wyniku. Kluczową rolę ponownie odegrał jednak Victor Wembanyama, który ustalił wynik dwoma wykorzystanymi rzutami wolnymi.

Sochan również miał jednak solidny wkład w wygraną. Popisał się kilkoma efektownymi akcjami. Spędził na parkiecie 32 minuty, zdobywając w tym czasie 15 punktów, a także notując pięć zbiórek, trzy asysty, dwa przechwyty oraz blok.

San Antonio Spurs są dziesiąci w tabeli konferencji zachodniej. Portland Trail Blazers zajmują 13. miejsce. Sochan i spółka zagrają teraz w poniedziałek z Minnesotą Timberwolves.