Świetny występ polskich koszykarzy. Wygrali kluczowy mecz w eliminacjach do EuroBasketu
Reprezentacja Polski koszykarzy w niedzielny wieczór znacznie przybliżyła się do udziału w decydującej rundzie eliminacji do EuroBasketu w 2025 roku. "Biało-Czerwoni" wygrali na wyjeździe 87:79 z Chorwatami.
Podopieczni Igora Milicicia byli rewelacją ostatnich mistrzostw Europy. Sensacyjnie awansowali do półfinału - ostatecznie turniej skończyli bez medalu, ale i tak zrobili świetne wrażenie.
W 2025 roku nasz kraj ma być jednym ze współgospodarzy EuroBasketu. Zagrają więc w turnieju finałowym, ale jeszcze zanim okazało się, że odbędzie się on nad Wisłą, Polacy zostali rozlosowani w prekwalifikacjach. Zaczęli je zresztą źle, przegrywając u siebie trzema punktami z Chorwacją.
W niedzielę oba zespoły zmierzyły się po raz drugi. Nasza kadra błyskawicznie wyszła na prowadzenie 9:2, między innymi dzięki punktom Aleksandra Balcerowskiego. Później Chorwaci ruszyli do odrabiania strat. W efekcie po pierwszej kwarcie było 21:18 dla Polski.
Początek drugiej kwarty był bardzo zły w wykonaniu naszej kadry. To Chorwaci szybko objęli prowadzenie, które w pewnym momencie mieli o sześć "oczek" więcej. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 37:34 dla Chorwacji.
W trzeciej części meczu "Biało-Czerwoni" ruszyli do odrabiania strat. Skutecznie w końcówce kwarty grał przede wszystkim Zyskowski, dzięki czemu przed ostatnimi 10 minutami prowadziliśmy dwoma "oczkami".
Czwarta kwarta była prawdziwym koncertem w wykonaniu Polaków, którzy niemal bez przerwy nękali rywalami rzutami za trzy punkty. W taki sposób trafiali choćby Pluta, Zyskowski oraz Garbacz.
Dzięki temu nasza kadra wyszła na kilkunastopunktowe prowadzenie. W końcówce zrobiło się nerwowo, ale przewagę udało się utrzymać. Ostatecznie Polacy wygrali całe spotkanie 87:79 i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. W efekcie są o krok od awansu do kolejnej rundy eliminacji po zajęciu pierwszego miejsca w grupie.