Największa bójka w tym sezonie NBA. Ukarano siedem osób [WIDEO]

W nocy z niedzieli na poniedziałek koszykarze Minnesoty Timberwolves ograli na własnym obiekcie Detroit Pistons 123:104. Po stronie gospodarzy szalały gwiazdy tego zespołu, Julius Randle i Anthony Edwards.

Mecz rozgrywany w Target Center od początku budził dużo emocji. Atmosfera sięgnęła zenitu zaraz po rozpoczęciu drugiej kwarty. Po faulu Ronalda Hollanda na Nazie Reidzie sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Na parkiecie momentalnie doszło do zamieszek, a w centrum wydarzeń znów znalazł się Isaiah Stewart. Kontrowersyjny gracz Pistons rzucił się na rywali i zaczął ich szarpać, co poskutkowało wykluczeniem.

Oprócz 23-latka z parkietu wyleciało dwóch innych gości, Ron Holland oraz Marcus Sasser. Z boiska wykluczono też trenera J.B. Bickerstaffa.

Meczu w Minnesocie nie dokończyli ponadto Naz Reid i Donte Divincenzo, a także asystent trenera Timberwolves, Pablo Prigioni.

Dzięki szybkiej interwencji sędziów sytuację na parkiecie udało się załagodzić. Mecz został zaś dokończony zgodnie z planem. Wiele wskazuje jednak na to, że nie będzie to koniec konsekwencji wobec sprawców zamieszania. Kibice domagają się działań władz NBA.