Kontrowersje wokół transferu Grzegorza Krychowiaka. "Odszedł do innego kraju, który masakruje cywilów"
Grzegorz Krychowiak podpisał kontrakt z saudyjskim klubem Al-Shabab. - Geopolityka jest niewdzięczna - komentuje transfer Piotr Żelazny.
Krychowiak po napaści Rosji na Ukrainę nie chciał kontynuować kariery w Krasnodarze. Wiosną na kilka tygodni spędził w AEK Ateny. Teraz, dzięki specjalnym przepisom FIFA, przeniósł się na wypożyczenie do Al-Shabab.
Decyzja Krychowiaka budzi duże emocje. Nie chodzi tylko o poziom rozgrywek Arabii Saudyjskiej, ale przede wszystkim o kwestie pozasportowe.
- Geopolityka jest niewdzięczna. Oczekiwano, że Krychowiak odejdzie z Rosji, która masakruje cywilów, z którą odmówiliśmy gry, by nie legitymizować jej działań, więc odszedł – do innego kraju, który masakruje cywilów. Z którym zagramy na MŚ w Katarze - napisał Piotr Żelazny na Twitterze.
- Arabia Saudyjska stoi na czele koalicji prowadzącej wojnę w Jemenie. Według ONZ to największa współczesna katastrofa humanitarna – od 2015 roku zginęło tam blisko 300 tys. cywilów, 40 procent populacji głoduje, a pomocy wymaga 80 procent ludności kraju - tłumaczy założyciel magazynu "Kopalnia".
Krychowiak będzie piłkarzem Al-Shabab przez najbliższy sezon. Jego umowa z Krasnodarem obowiązuje do połowy 2024 roku.