Kibice Legii Warszawa zapowiadają protest podczas finału Pucharu Polski. "Nasz sektor pozostanie pusty"
Finał Fortuna Pucharu Polski może znów stanąć pod znakiem kibicowskich kontrowersji. W mediach społecznościowych pojawiło się specjalne oświadczenie fanów Legii Warszawa odnośnie nadchodzącego spotkania z Rakowem Częstochowa.
Wiadomo już, że finałowe spotkanie odbędzie się na Stadionie Narodowym. 13 kwietnia Prezydent m.st. Warszawy wydał zgodę w tej sprawie. Wciąż nie wiadomo jednak, czy kibice będą mogli wnieść na trybuny duże flagi. Nasz dziennikarz Tomasz Włodarczyk informował TUTAJ, że na tę chwilę Państwowa Straż Pożarna nie zgodziła się na obecność sektorówek podczas meczu.
Tym samym powtarza się sytuacja z poprzedniego finału Pucharu Polski. Wtedy kibicom również zabroniono wnieść duże flagi. Kibice Lecha Poznań i tak przygotowali oprawę, ale nie mogli z nią wejść na stadion. W ramach protestu fani "Kolejorza" nie pojawili się na trybunach.
Wygląda na to, że w tym roku dojdzie do powtórki. Na profilu "Nieznani Sprawcy" pojawiło się specjalne oświadczenie grupy kibicowskiej Legii w tej sprawie.
- Nasz sektor i pewnie wiele innych miejsc na stadionie dziesięciolecia pozostanie puste. Niestety, na tę chwilę decyzje, które zapadły na spotkaniach geniuszy z PZPN/straży pożarnej/granicznej/sztabu kryzysowego/ministra rolnictwa czy Bóg wie kogo tam jeszcze, są dla nas przykre, smutne i niezrozumiałe. Nie ma zgody na oprawę w postaci sektorówek. Mimo tego, że przeróżnymi kanałami, bardziej i mniej oficjalnymi, od dłuższego czasu czyniliśmy starania, aby było inaczej - w tej chwili ZGODY NA OPRAWĘ NIE MA - czytamy w oświadczeniu.
- Możecie teraz pisać, że przecież na całym świecie to wiecie co, że przecież nasze oprawy, których głównym elementem były sektorówki pokazywali w takiej i takiej telewizji i obiegały cały świat. Że na meczach ligowych w tym samym kraju, a nawet w tym samym mieście sektorówki się pojawiają. Nie wymagamy niczego specjalnego. Nie chcemy, żeby każdy z kibiców dostał paczkę ptasiego mleczka i wszedł na mecz za darmo. Chcemy po raz kolejny fajnego meczu na trybunach. Chcemy poświęcić czas, pieniądze, zapał i tak dalej, aby mecz był ciekawszy. Chcemy rzeczy zupełnie błahej. Wnieść na mecz oprawę. Nie jest to jakiś specjalnie radykalny postulat. Jednak my w tej kwestii będziemy radykalni do samego końca. Jeśli nie otrzymamy zgody na oprawę, kibice Legii nie wejdą na mecz. Pod stadion oczywiście przyjdziemy, niezależnie od decyzji w sprawie oprawy. Jednak rzecz jasna szczerze liczymy, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i każdy z nas będzie mógł wspomóc Legię w walce o trofeum. Aby tak się stało, każdy z Was musi nam pomóc wywrzeć presję w tej sprawie - dodano.
Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja. Pierwszy gwizdek na Stadionie Narodowym zabrzmi o godzinie 16:00.