Kamil Grosicki blisko Pogoni Szczecin? Na razie dużo chęci, ale mało konkretów [NASZ NEWS]
Kamil Grosicki blisko powrotu do PKO Ekstraklasy? Najgłośniej mówiło się o Legii Warszawa. Tymczasem na dziś piłkarz jest najbliżej powrotu do swojego rodzinnego miasta i gry w Pogoni Szczecin. Wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu.
Grosicki nie ma szans na grę w WBA. Do wygaśnięcia jego umowy w Anglii pozostały cztery miesiące. Polak mógłby poczekać do czerwca i wtedy poszukać sobie nowego klubu. Na The Hawthorns zgarnia potężną tygodniówkę (40 tysięcy funtów), ale jednocześnie musiałby się pogodzić z faktem, że nie pojedzie na mistrzostwa Europy.
Skrzydłowy chce powalczyć o wyjazd na turniej, a na dziś jedyną realną szansą jest powrót do Polski, bo okna w innych krajach są zamknięte. Długo wydawało się, że faworytem jest Legia - także ze względów finansowych. Mistrzowie Polski rozmawiali z piłkarzem, poznali jego warunki, ale w ostatnich dniach kontakt ucichł.
Po cichu pytały o niego inne byłe kluby, Pogoń i Jagiellonia, ale wydawało się, że to nierealne kierunki ze względu na wymagania Grosickiego. Okazuje się jednak, że w Szczecinie chcą zrobić wszystko, aby w tym sezonie przypieczętować mistrzostwo Polski. I to przypieczętować w imponującym stylu.
Pogoń jest liderem, za kilka miesięcy otworzy piękny stadion, a powrót Grosickiego mógłby pomóc w spełnieniu celu sportowego i uświetnić inaugurację obiektu. Z kolei 32-latek wróciłby w swoje strony. Tu mieszka jego rodzina. Tu ma swoich przyjaciół i akademią piłkarską. Między innymi z tego powodu odrzucił wyjazd do Arabii Saudyjskiej. Nie chce już tułać się po świecie.
Przez weekend plotka o Pogoni krążyła po twitterze. Otoczenie piłkarza zaprzecza, że cokolwiek jest przesądzone, ale z naszych informacji wynika, że Pogoń jest zdecydowana na Grosickiego, a Kamil chętny na powrót. W Szczecinie trwa więc mobilizacja, aby ściągnąć piłkarza tej klasy i dyskusja, jak to zrobić. W poniedziałek ma zapaść decyzja, czy na pewno będzie to możliwe - czy klub pisze się na tak kosztowny ruch, który wymaga potężnych jak na polskie warunki środków.
Kamil Grosicki w Pogoni? Możliwe, ale jeszcze nie przesądzone. Kontakt nie jest jeszcze podpisany, a formalności, chociażby z WBA, niezałatwione. Wydaje się jednak, że powrót Grosickiego do „Portowców” to w tym momencie najbardziej realny kierunek. Choć jak podkreślamy, musiałoby się wydarzyć wiele rzeczy, żeby dopiąć ten transfer.