Kacper Przybyłko o reprezentacji Polski: Dopóki nikt nie zadzwoni, nie zawracam sobie głowy
Kacper Przybłko na razie nie myśli o powołaniu do reprezentacji Polski. Napastnik Philadelphii Union przyznaje jednak, że gra dla biało-czerwonych to jego marzenie.
Przybyłko ma za sobą bardzo dobry sezon w lidze MLS. W 28 meczach Philadelphii Union strzelił osiemnaście goli i zaliczył cztery asysty. Dobra forma skłoniła niektórych dziennikarzy, by polecać 26-latka do reprezentacji Polski. Piłkarz przyznał jednak, że nikt ze sztabu Jerzego Brzęczka jeszcze się z nim nie kontaktował.
- Dopóki nikt nie zadzwonił, nie chcę sobie tym zawracać głowy. Chcę po prostu grać jak najlepiej w piłkę, na tym się skupiam - stwierdził Przybyłko w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
26-latek przyznaje, że chciałby zagrać w reprezentacji Polski.
- To marzenie każdego piłkarza. Moje również. Najpierw jednak muszę sobie na to zapracować w klubie - podkreśla piłkarz.