Julian Nagelsmann za drogi dla Niemców?! Były trener Bayernu nie może dogadać się z DFB
Julian Nagelsmann prowadzi negocjacje w sprawie zostania nowym selekcjonerem reprezentacji Niemiec. Były szkoleniowiec Bayernu Monachium dyktuje jednak zaporowe warunki.
DFB szuka nowego selekcjonera. Niemcom zależy na szkoleniowcu, który poprowadzi kadrę na EURO 2024. Poprzednim szkoleniowcem zespołu zza naszej zachodniej granicy był Hansi Flick.
Zdecydowanym faworytem do przejęcia posady stał się Julian Nagelsmann. Problem w tym, że młody trener wciąż nie dogadał się z włodarzami. Na ten moment nikt nie wyklucza, że ostatecznie odrzuci propozycję.
Według "kickera" istnieją spore rozbieżności finansowe między obiema stronami. Były szkoleniowiec "Die Roten" oczekuje gaży zbliżonej do tej, którą otrzymywał w Monachium. Zarabiał wówczas około siedmiu milionów euro rocznie, natomiast DFB oferuje cztery miliony.
Nieoficjalnie wiadomo, że zarząd mistrzów Bundesligi storpedował już możliwość pokrywania różnicy z własnej kieszeni. Chociaż Bayern nie ma nic przeciwko temu, aby Nagelsmann zniknął z listy płac, to nie zamierza dokładać do odprawy dla potencjalnego selekcjonera.
Jeśli faktycznie negocjacje się załamią, to DBF prawdopodobnie zwróci się do jednego z trzech innych kandydatów. Na liście widnieje jeszcze między innymi Louis van Gaal, a o szczegółach przeczytacie TUTAJ.