Czerwona flaga po groźnym wypadku kierowcy. Wyścig Formuły 1 został przerwany [WIDEO]

Wyścig Formuły 1 na torze w Meksyku od samego początku gwarantował sporo emocji. Już na starcie doszło do wypadku z udziałem Sergio Pereza. Kierowca Red Bulla najechał na Charlesa Leclerca i na pierwszym okrążeniu zakończył rywalizację w niedzielnym wyścigu.

Chwilę wcześniej pozycję lidera objął Max Verstappen. Trzykrotny mistrz świata bez kłopotów minął duet zawodników Ferrari, dzięki czemu wskoczył na pierwsze miejsce w stawce.

Na 33. okrążeniu doszło do wstrzymania wyścigu. Podczas wyjścia z szybkiego zakrętu kontrolę nad swoim bolidem utracił Kevin Magnussen. Duński kierowca Haasa wypadł z toru i z dużym impetem uderzył w ścianę, rozbijając swoje auto. Na torze musiał pojawić się samochód bezpieczeństwa.

Mimo tego, że incydent z udziałem 31-latka wyglądał groźnie, Magnussen wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku. Telewizyjne kamery pokazały moment, na którym widać, jak Duńczyk opuszcza bolid Haasa o własnym siłach.

Uszkodzenia bandy okazały się na tle poważne, że zastosowano czerwoną flagę. Na kilkanaście minut wyścig został przerwany, a zawodnicy wrócili do swoich garażów. Po krótkiej przerwie zmagania wznowiono.

Zwycięzcą wyścigu w ramach GP Meksyku został Max Verstappen. Za plecami Holendra uplasowali Lewis Hamilton i Charles Leclerc, o czym pisaliśmy TUTAJ.