Polskie czterystumetrówki nie zapomniały o koleżance, która nie pojechała na IO. "Wracaj do nas szybko"
Kobieca sztafeta 4x400 m w świetnym stylu awansowała do finału igrzysk olimpijskich. Nasze zawodniczki swoje osiągnięcie zadedykowały nieobecnej na igrzyskach Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzkiej.
27-latka w poprzednich latach była mocnym punktem sztafety. Na mistrzostwach świata w 2019 roku pobiegła w finale. Polki zdobyły wówczas srebrny medal.
W ostatnich miesiącach Wyciszkiewicz-Zawadzką prześladowały kontuzje, które wykluczyły ją z udziału w mistrzostwach świata sztafet czy drużynowych mistrzostwach Europy. Nie pozwoliły jej też na przygotowanie formy pozwalającej na wyjazd do Tokio.
Zawodniczki, które powalczą o medal olimpijski, nie zapomniały o koleżance. Zwróciły się do niej za pośrednictwem TVP.
- W imieniu wszystkich dziewczyn chciałabym pozdrowić Patrycję, bo ona pracowała tak samo jak my na to, żebyśmy były w tym miejscu. Patrycja, wracaj do nas szybko - mówiła Małgorzata Hołub-Kowalik.
- To, co wywalczyłyśmy, dedykujemy tobie, bo włożyłaś dużo do tej sztafety. Czekamy na twój powrót - dodała Justyna Święty-Ersetic.
- Pamiętaj: nie ma sytuacji bez wyjścia. Wszystko jest możliwe. Wszystko - zakończyła Anna Kiełbasińska.