Ależ on jest szybki! "IShowSpeed" omal nie sprawił sensacji [WIDEO]
Słynny twórca internetowy, "IShowSpeed", tym razem zawitał na bieżnię lekkoatletyczną, gdzie zmierzył się z mistrzem olimpijskim w biegu na 100 metrów. Niewiele dzieliło go od niespodzianki.
Amerykański youtuber "IShowSpeed" cieszy się ogromną popularnością w sieci. Tylko na platformie Instagram śledzi go ponad 26 mln osób. Mnóstwo ludzi ogląda także jego transmisje w internecie.
Nie tak dawno znany twórca internetowy wystąpił u boku Zlatana Ibrahimovicia i Paula Pogby. Tym razem zaproszenie streamera przyjął Noah Lyles. 27-latek ma za sobą bardzo udane igrzyska olimpijskie.
Na bieżni w Paryżu utytułowany sprinter sięgnął po złoty medal w biegu na 100 metrów. Kilka dni później zajął zaś trzecie miejsce w rywalizacji na 200 metrów. Z triumfu cieszył się wtedy Letsile Tebogo.
W czwartek Lyles oraz "IShowSpeed" zmierzyli się w biegu na dystansie 50 metrów. Pierwsza część zmagań należała do znanego streamera. Tuż przed metą sprinter przyśpieszył i wygrał rywalizację.
Youtuber od początku utrzymywał, że padł remis. Po obejrzeniu powtórki okazało się jednak, że z lepszym czasem na mecie zameldował się Lyles, co nie zmienia faktu o sensacyjnym przebiegu wyścigu.
Mistrz olimpijski z Paryża zgarnął przy okazji nagrodę w wysokości 100 tys. aż dolarów. To właśnie o tę kwotę założyli się biegacz i streamer.
Internauci byli pod wrażeniem możliwości sprinterskich "IShowSpeeda". Część z nich pokusiła się o stwierdzenie, że mógłby on rywalizować z zawodowcami. Co ciekawe, w przeszłości twórca internetowy wyzwał do pojedynku na 100 metrów Ewę Swobodę, co opisywaliśmy TUTAJ.