F1. Charles Leclerc znów wyprzedził Maxa Verstappena w kwalifikacjach. Do GP Francji ruszy z pole position

W kwalifikacjach do Grand Prix Francji od początku sporo się działo. W Q1 w brodę mógł pluć sobie przede wszystkim Mick Schumacher. Kierowca Haasa zajął bowiem przedostatnie miejsce.

Tuż przed końcem rywalizacji wykręcił co prawda czas, który mógł dać mu 10. lokatę, ale przekroczył przy tym limity toru. Odpadł więc z rywalizacji, podobnie jak Pierre Gasly, Lance Stroll, Guanyu Zhou i Nicholas Latifi.

Również w drugiej części kwalifikacji nie brakowało niespodzianek. W Q2 odpadli Daniel Ricciardo, Esteban Ocon, Valtteri Bottas, Sebastian Vettel i Alexander Albon.

Niespodzianką był awans do czołowej dziesiątki Yukiego Tsunody. Ostatecznie ruszy on do wyścigu z ósmego pola. Pomiarowych okrążeń nie wykonali Carlos Sainz i Kevin Magnussen, mający problemy z samochodami.

Ferrari ma jednak powody do radości, bo z pole position do wyścigu ruszy Charles Leclerc. W kwalifikacjach okazał się on szybszy o 0,3 sekundy od Maxa Verstappena.

Aktualny mistrz świata musiał zadowolić się drugą pozycją. Kolejne miejsca zajęli Sergio Perez, Lewis Hamilton, Lando Norris oraz George Russell.