Hubert Hurkacz już w półfinale w Szanghaju! Wielki powrót Polaka po nieudanym secie

Pierwszy set nie poszedł po myśli Hurkacza. Węgier przełamał go już w trzecim gemie, a następnie podwyższył przewagę wygrywając do zera.

Polak mógł odgryźć się w szóstej odsłonie. Miał w niej aż cztery break-pointy, ale zawodził w kluczowych momentach. Bardziej skuteczny był w ósmym gemie, w którym przełamał Marozsana nie oddając mu żadnej wymiany.

Mimo tego Hurkacz nie wykorzystał okazji do odwrócenia losów gry. Już w następnym gemie Marozsan ponownie go przełamał. Wkrótce, już przy swoim serwisie, zakończył pierwszą partię 6:4 dla Węgra.

Drugi set upłynął pod znakiem całkowitej dominacji Hurkacza. Polak rozprawił się z Marozsanem w zaledwie 25 minut. Oddał mu jednego gema.

Co najważniejsze, za ciosem poszedł w decydującym secie. Mecz zmienił jednak oblicze - Marozsan wyraźnie odzyskał rezon po nieudanej drugiej partii. Węgier był groźny i w szóstym gemie był blisko przełamania. Na szczęście Polak się obronił.

Hurkaczowi drogę do zwycięstwa utorowała siódma odsłona, w której przy serwisie rywala zwyciężył do zera. Po chwili bez żadnych strat wygrał przy własnym podaniu. Mecz zamknął jeszcze jednym przełamaniem. 6:3 dla Polaka!

Hurkacz do półfinału przystąpi w sobotę. Zagra z Benem Sheltonem albo Sebastianem Kordą.