Harry Kane gra na czas. Napastnik Tottenhamu wciąż rozważa transfer do giganta Premier League

Podczas letniego okienka transferowego w 2021 roku Manchester City aktywnie walczył o Harry'ego Kane'a. "The Citizens" potrzebowali bramkostrzelnego napastnika, natomiast zawodnik Tottenhamu nie był przekonany co do swojej przyszłości w Londynie.

Ostatecznie jednak do transferu nie doszło. Zarząd Spurs podyktował zaporową cenę, która odwiodła nawet Manchester City. Teraz temat przenosin Anglika wraca, przede wszystkim za sprawą jego wygasającego kontraktu.

Obecna umowa Harry'ego Kane'a z Tottenhamem jest ważna do 30 czerwca 2024 roku. To sporo czasu, ale nie dla włodarzy Spurs. Obawiają się oni, że za dwa lata napastnik mógłby odejść z Londynu za darmo, co stanowiłoby spory cios dla budżetu transferowego.

Ponadto "Evening Standard" przekonuje, że sam piłkarz nie jest przekonany, czy chce dalej grać na chwałę londyńskiego klubu. Już teraz przekonanie Kane'a do pozostania było bardzo trudne - angielskie media sugerują, że podczas przyszłego lata będzie to wręcz niemożliwe.

Najmocniej usługami 28-letniego Anglika interesuje się ponownie Manchester City. "The Citizens" stać na przebicie swojej oferty sprzed jednego roku i nie można wykluczyć, że ostatecznie zdecydują się na taki krok.

Mimo trudnego startu w bieżącym sezonie Harry Kane strzelił już 17 goli w 34 meczach na wszystkich frontach. Ogólnie napastnik zdobył w barwach Spurs 238 bramek.