Granerud coraz bliżej triumfu w Pucharze Świata. Strata Dawida Kubackiego znacznie się powiększyła
Niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lake Placid była prawdziwym popisem Halvora Egnera Graneruda. Norweg odniósł dziesiąte zwycięstwo w sezonie. W klasyfikacji generalnej ma coraz większą przewagę nad Dawidem Kubackim.
Polscy kibice mogli mieć sporą nadzieję na to, że w USA to właśnie nasz skoczek okaże się lepszy od rywala. Był od niego wyżej w sobotnim konkursie, a później wraz z Piotrem Żyłą wygrał zawody duetów. Na dodatek Kubacki triumfował także w niedzielnych kwalifikacjach.
To mocno rozbudziło apetyty fanów, lecz drugi konkurs indywidualny okazał się sporym rozczarowaniem. Kubackiemu nie wyszedł pierwszy skok, po którym zajmował dopiero 13. lokatę w konkursie.
Druga próba była już zdecydowanie lepsza i pozwoliła naszemu skoczkowi na awans na siódme miejsce. Granerud odniósł jednak kolejne zwycięstwo, nie dając szans rywalom. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dzięki temu Norweg powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Obecnie Kubacki traci do największego rywala aż 293 punkty. Wydaje się, że może mieć spory problem z jego doścignięciem w końcówce sezonu.
Trzecie miejsce wciąż zajmuje Anże Lanisek, ale Słoweniec ma dużą stratę do Graneruda oraz Kubackiego. W niedzielę zabrakło go w konkursie - nie pojawił się w kwalifikacjach ze względu na problem z zamkiem w kombinezonie.
Dzięki temu minimalną stratę do podium w klasyfikacji generalnej ma Stefan Kraft. Piąte miejsce utrzymał Piotr Żyła, który tym razem w Lake Placid zajął bardzo dalekie, 25. miejsce.