Girona się nie zatrzymuje! Grad goli w starciu z Atletico Madryt, hat-trick Moraty nie wystarczył! [WIDEO]
![Girona się nie zatrzymuje! Grad goli w starciu z Atletico Madryt, hat-trick Moraty nie wystarczył! [WIDEO] Girona się nie zatrzymuje! Grad goli w starciu z Atletico Madryt, hat-trick Moraty nie wystarczył! [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/476/6595df9a23776.jpeg)
Girona wyrwała zwycięstwo 4:3 (3:2) nad Atletico Madryt. Gościom nie pomógł nawet hat-trick strzelony przez Alvaro Moratę.
Girona z przytupem weszła w środowe spotkanie. Już w 1. minucie swoją okazję miał Dowbyk. Reprezentant Ukrainy nie zdołał wprawdzie trafić do siatki, ale z sytuacji skorzystał Valery. Niemniej goście odpowiedzieli już w 14. minucie. Do piłki dopadł Morata, który doprowadził do remisu. Początkowo humory przyjezdnym popsuła sygnalizacja rzekomego spalonego, ale VAR rozstrzygnął wątpliwości na korzyść zespołu Simeone.
Jeszcze przed przerwą wicelider La Liga zdołał jednak narzucić swoje warunki gry. Najpierw Savi wykorzystał błąd Oblaka, a następnie Blind podwyższył prowadzenie w 39. minucie. Dzięki temu Girona prowadziła już 3:1 i wydawało się, że Atletico Madryt jest na deskach. Było to wrażenie złudne.
W 44. minucie do akcji znowu wszedł Morata. Napastnik odebrał doskonałe podanie, wpadł w pole karne, znakomicie ograł obrońcę gospodarzy, a następnie umieścił piłkę w siatce. Co więcej, sekundy później snajper świętował już hat-tricka, ale tym razem VAR wskazał na złamanie linii spalonego. Tym samym do przerwy Atletico Madryt przegrywało 2:3.
Po zmianie stron to zawodnicy argentyńskiego szkoleniowca byli stroną przeważającą. Okazje mieli między innymi Griezmann oraz Llorente, ale upragniony remis zapewnił dopiero spektakularny Morata. W 54. minucie napastnik wykorzystał podanie od De Paula i sprawił, że kibice Girony się podłamali.
W dalszej części meczu role znów się odwróciły i to gospodarze stwarzali sobie więcej sytuacji. Szczęścia próbowali Dowbyk oraz Couto, lecz ostatnie słowo należało do Martina. Środkowy pomocnik w 91. minucie posłał decydujący strzał, który wylądował w siatce Atletico. Ekipa ze stolicy Hiszpanii znalazła się wówczas na deskach i nie zdołała się już podnieść. Dzięki wygranej 4:3 (3:2) Girona ponownie zrównała się punktami z liderującym Realem Madryt.