Filip Marchwiński rozmontował Piasta Gliwice. Dublet wychowanka dał trzy punkty Lechowi Poznań [WIDEO]
W ostatnim z sobotnich meczów pierwszej kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań wygrał 2:1 z Piastem Gliwice. "Kolejorz" po pierwszych 45 minutach przegrywał na Śląsku, lecz później dubletem popisał się Filip Marchwiński.
Podopieczni Johna van den Broma mają przed sobą eliminacje do Ligi Konferencji. Ich celem jest awans do fazy grupowej, ale zanim rozegrają pierwszy mecz na arenie międzynarodowej, czekało ich wyjazdowe starcie z Piastem Gliwice.
Ligowa inauguracja początkowo nie była zbyt udana dla Lecha Poznań. W piątej minucie "Kolejorz" oddał pierwszy strzał na bramkę rywali, lecz główka Ishaka była niecelna. Wiele do życzenia pozostawiały też próby Velde czy Wilczka.
W końcówce pierwszej połowy Piast dość niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. Faulowany przez Filipa Bednarka był Ameyaw, a rzut karny na gola pewnie zamienił Patryk Dziczek.
Lech od razu ruszył do ataku i błyskawicznie mógł wyrównać. W słupek trafił wówczas Marchwiński. Wychowanek Lecha był bardzo aktywny także od samego początku drugiej połowy.
To właśnie on po zaledwie kilkudziesięciu sekundach tej części gry doprowadził do wyrównania. Nie był to zresztą koniec ataków "Kolejorza". Celem poznaniaków w Gliwicach były bowiem trzy punkty.
W 54. minucie ekipa z Wielkopolski dopięła swego. Także tym razem w roli egzekutora występował Marchwiński, który tym razem wykorzystał znakomite dośrodkowanie Velde.
Nieco ponad 20 minut później Piast miał szansę na wyrównanie. Bednarek nie interweniował najlepiej po strzale Dziczka. Naprawił jednak swój błąd, broniąc również dobitkę Czerwińskiego.
Mimo wielu doliczonych minut wynik już się nie zmienił - w 102. minucie z najbliższej odległości spudłował Pyrka. Lech wygrał 2:1 i sezon zaczął od zdobycia trzech punktów, podobnie jak wszystkie czołowe drużyny poprzedniego sezonu - Raków, Legia i Pogoń.