Fernando Santos wściekły po anulowaniu gola dla Polski. Selekcjoner wdał się w kłótnię z arbitrem [WIDEO]
Otwierająca wynik spotkania Polski z Albanią bramka Jakuba Kiwiora została anulowana. Wściekły na decyzję sędziów był selekcjoner biało-czerwonych, Fernando Santos.
Podopieczni Fernando Santosa prezentowali się dobrze już od początku meczu. W 21. minucie wydawało się, że Polacy wyjdą na prowadzenie z Albanią.
Sebastian Szymański dośrodkował z rzutu wolnego w kierunku Jakuba Kiwiora. Obrońca Arsenalu miał nieco szczęścia i pokonał z kilku metrów Thomasa Strakoshę.
Radość naszej reprezentacji trwała jednak krótko. Po analizie VAR uznano, że Kiwior znajdował się na spalonym i anulowano bramkę. Sytuację można zobaczyć TUTAJ.
Trener biało-czerwonych, Fernando Santos, nie przyjął zbyt dobrze informacji o anulowaniu gola. Takiego zachowania Portugalczyka kibice polskiej kadry jeszcze nie widzieli.
68-latek natychmiast podbiegł do arbitra technicznego i wdał się z nim w kłótnię. Zamaszyście wymachiwał przy tym rękami, nie mogąc pogodzić się z podjętą decyzją.