FC Kopenhaga urwała punkt Manchesterowi City. Kamil Grabara bohaterem meczu

Już na początku meczu Grabara musiał bronić groźny strzał Juliana Alvareza. Niedługo później Polak skapitulował po mocnym uderzeniu Rodriego, ale gol nie został uznany. Wcześniej jeden z graczy Manchesteru City zagrał ręką.

Goście powinni objąć prowadzenie w 25. minucie. Do rzutu karnego podszedł Riyad Mahrez, ale jego uderzenie w świetnym stylu zatrzymał Grabara. Jego interwencję zobaczycie TUTAJ.

Po pięciu minutach na drużynę Pepa Guardioli spadł kolejny cios. Czerwoną kartkę za sfaulowanie rywala wychodzącego na czystą pozycję otrzymał Sergio Gomez. W ramach przemeblowań w składzie hiszpański szkoleniowiec poświęcił Mahreza, którego zastąpił Ruben Dias.

Manchester City nawet grając w osłabieniu miał przewagę, ale nie potrafił pokonać Grabary. Szanse były - na początku drugiej połowy Polak popisał się udanymi interwencjami po uderzeniach Kevina De Bruyne czy Joao Cancelo. Blisko był też Alvarez. Z drugiej strony - okazję mieli też gospodarze. Nie wykorzystał jej Johannesson.

Tym razem w barwach mistrza Anglii nie zagrał Erling Haaland. Norweg całe zawody spędził wśród rezerwowych.

Remis nie zaszkodził Manchesterowi City w tabeli - pewnie w niej prowadzi. Kopenhaga ma w dorobku dwa punkty.