Fatalna kontuzja byłego reprezentanta Polski. Czeka go długa przerwa w grze
Jakub Świerczok latem zdecydował się po raz kolejny wyjechać z Polski. Teraz doznał jednak poważnej kontuzji, która na dłuższy czas wykluczy go z rywalizacji.
Były reprezentant Polski swego czasu oskarżony był o stosowanie dopingu. Później Świerczoka oczyszczono z poważnych zarzutów, ale jego powrót do Ekstraklasy nie był udany.
W zeszłym sezonie piłkarz zawiódł w Zagłębiu Lubin. Latem niespodziewanie zdecydował się na wyjazd do drugiej ligi japońskiej. Reprezentuje barwy klubu Omiya Ardija.
W nowym klubie dość szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce i grał bardzo regularnie. W dziesięciu spotkaniach 2. ligi trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.
Wydawało się, że jego kariera wraca powoli na właściwe tory. Niestety, jeden z ostatnich meczów zakończył się dla Świerczoka fatalnie.
Jak donoszą "WP Sportowe Fakty", w niedawnym starciu z Oitą Trinita Świerczok doznał uszkodzenia więzadła pobocznego bocznego w prawym kolanie. Teraz czeka go długa przerwa.
Na dodatek wszystko wskazuje na to, że jego zespół pożegna się z drugą klasą rozgrywkową. Omiya Ardija zajmuje bowiem przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.