Fabrizio Romano potwierdza porozumienie ws. Arkadiusza Milika i Edina Dżeko. "Wszystko zależy od Polaka"
Wygląda na to, że wkrótce będziemy mieli koniec sagi transferowej z udziałem Arkadiusza Milika. Polak jest o krok od przenosin do AS Romy. Jedyne, co musi zrobić, to wydać zgodę na transfer. O szczegółach pisze jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy, Fabrizio Romano.
W ostatnich dniach przyspieszeniu uległy negocjacje w sprawie przenosin Arkadiusza Milika do Rzymu. Napoli jest zdeterminowane, aby tego lata sprzedać Polaka, któremu już w czerwcu kończy się kontrakt.
Nowego napastnika szuka również Juventus, do którego przez długi czas chciał dołączyć 26-latek. Ostatnio "Stara Dama" poinformowała jednak naszego reprezentanta, że woli tego lata inne opcje i rezygnuje z jego pozyskania.
W poniedziałkowy wieczór włoskie media informowały o porozumieniu Napoli z Romą, jeśli chodzi o transfer Milika. Te doniesienia potwierdza jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy sportowych na świecie, Fabrizio Romano.
Cena za Polaka wyniesie 25 milionów euro (razem z bonusami), a między klubami wszystko jest już ustalone. Teraz wszystko zależy od snajpera Napoli. Jeśli wyda zgodę na przenosiny do Rzymu, ruszy karuzela transferowa.
Milik wyląduje bowiem w Romie, a do Juventusu powędruje Edin Dżeko. Według Romano dla "Starej Damy" od dłuższego czasu była to opcja numer jeden, niezależnie od niedawnych negocjacji z Luisem Suarezem.
W ciągu czterech sezonów w Napoli Arkadiusz Milik rozegrał 122 oficjalne spotkania dla tego klubu. W tym czasie 48 razy trafił do siatki i dołożył do tego pięć asyst.