Dublet Lewandowskiego w pucharze! FC Barcelona bezlitośnie sprała rywali [WIDEO]

W pierwszej połowie spotkania FC Barcelona miała niespodziewanie wiele problemów z niżej notowanym rywalem. Ceuta imponowała przede wszystkim w defensywie - goście nie byli w stanie stworzyć sobie idealnej okazji do zdobycia bramki.

Mur trzecioligowca pękł dopiero w 41. minucie meczu. Wówczas to Raphinha otrzymał podanie od Kessiego, a następnie wykonał większość pracy - zwiódł rywala i pięknym strzałem umieścił piłkę w bramce.

Na wyższe obroty FC Barcelona wskoczyła po zmianie stron. Wielkie strzelanie rozpoczął Lewandowski - ponownie w rolę asystenta wcielił się Kessie, który tym razem znacznie ułatwił pracę napastnikowi. Niekryty Polak miał prostą sytuację do zdobycia bramki i bezwzględnie ją wykorzystał. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Nie było to ostatnie słowo ze strony rozpędzonej ekipy Xaviego. W 70. minucie swoje trafienie dorzucił Fati, natomiast w 77. ostatecznie błysnął Kessie. Tym samym Iworyjczyk przypieczętował swój błyskotliwy występ, ale kropkę nad "i" postawił dopiero Lewandowski. Polak w samej końcówce dorzucił drugie trafienie i podsumował pewny awans FC Barcelony.

"Duma Katalonii" wygrała dziś 5:0 (1:0) i może szykować się do ćwierćfinału Pucharu Króla. Była to pierwsza "manita" w trenerskiej karierze Xaviego.