Czystki w klubie Łukasza Fabiańskiego. Kilku piłkarzy na wylocie z zespołu
West Ham United przygotowuje się do sporych zmian kadrowych podczas zimowego okienka. Angielski klub zamierza bowiem przeorganizować strukturę swojego ataku.
Bieżący sezon jest udanym dla West Hamu United. Chociaż w Premier League londyńczycy nie mają szans na walkę o najwyższe lokaty, to w Lidze Europy radzą sobie bardzo dobrze i zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie.
Niemniej "The Hammers" zdają sobie sprawę z konieczności dokonania przynajmniej kilku zmian w kadrze. Dziennikarz Toby Cudworth przekazał, że zarząd zamierza skupić się na sprowadzeniu nowego napastnika, gdyż obecne opcje Davida Moyesa nie gwarantują zbyt wielu bramek.
Michail Antonio, Said Benrahma i Danny Ings strzelili łącznie dwa gole. Nic więc dziwnego, że mówi się pożegnaniu nawet całej trójki. Aby tak się jednak stało, konieczne jest ściągnięcie innej "dziewiątki".
Z wymienionego grona największe zainteresowanie przyciąga Antonio. O doświadczonego Anglika już wcześniej pytali Saudyjczycy. Na drodze do przeprowadzki w najbliższym czasie może stanąć uraz 33-latka.
Ponadto blisko odejścia z West Hamu United jest Pablo Fornals. Reprezentant Hiszpanii został odsunięty na boczny tor i nie był w stanie przekonać do siebie Moyesa. 27-latek nie miał bezpośredniego wkładu w ani jedną bramkę w 17 występach.
Ofensywny pomocnik jest kuszony przez drużyny z Bliskiego Wschodu, ale on sam preferuje powrót do ojczyzny. Bieżąca umowa z "The Hammers" obowiązuje tylko do 30 czerwca 2024 roku, więc londyńczycy będą spieszyli się ze sprzedażą. Portal "Transfermarkt" wycenia Fornalsa na 27 milionów euro.