Czarne chmury nad Ronaldo. Kolejna kobieta oskarża go o gwałt. Wyciekły dokumenty ugodowe [ZDJĘCIE]

Sprawa staje się coraz poważniejsza. Najpierw potwierdziły się doniesienia, że Ronaldo i Mayorga rzeczywiście widzieli się w Las Vegas.

Teraz z kolei "Der Spiegel" dotarł do dokumentów, których stroną byli Ronaldo i Mayorga. Piłkarz występuje w nich pod pseudonimem "Mr. D", a Mayorga - "Ms. P". Pod samą ugodą widnieją już jednak pełne nazwiska i podpisy (Ronaldo działał przez pełnomocnika). 

Za milczenie kobiety Ronaldo zobowiązał się do zapłacenia 375 tys. dolarów. Na mocy ugody Mayorga zobowiązała się do zniszczenia wszystkich dowodów i nieżądania od Ronaldo odpowiedzialności karnej.

Potwierdziły się także wcześniejsze doniesienia niemieckiej gazety o specjalnym kwestionariuszu, który wypełnił Ronaldo na potrzeby swoich prawników.

Na pytanie na stronie nr 17: "Czy Pani C. [w ankiecie Mayorga występuje pod takim pseudonimem] kiedykolwiek podniosła swój głos, krzyczała lub wyła?" Ronaldo odpowiedział: - Powiedziała "nie" i "przestań" kilkukrotnie - napisał Portugalczyk. Cały kwestionariusz liczy 30 stron i jest bardzo szczegółowy. Obejmuje rozdziały m.in. o dojechaniu do hotelu czy pobycie w apartamencie.

Co więcej, prawnik Mayorgi powiedział w rozmowie z "Daily Mail", że zgłosiła się do niego kolejna kobieta z podobnymi oskarżeniami. - Miałem telefon od kobiety, która twierdzi, że przeżyła z Ronaldo bardzo podobną historię,  co moja pierwsza klientka - stwierdził Leslie Stovall, który dodał, że dokumenty w tej sprawie przekaże policji w Las Vegas.