"Co mam zrobić? Rzucać mięsem?". Błachowicz przemówił po walce z Pereirą. Odniósł się do werdyktu sędziów

"Co mam zrobić? Rzucać mięsem?". Błachowicz przemówił po walce z Pereirą. Odniósł się do werdyktu sędziów
Jeff Swinger / Press Focus
Jan Błachowicz przegrał na punkty z Alexem Pereirą podczas gali UFC 291. Polak uważa, że zasłużył na zwycięstwo.
Pojedynek Błachowicza z Pereirą był bardzo zacięty. Rozstrzygnęli go dopiero sędziowie, choć nie było między nimi całkowitej zgody. Zwycięstwo Brazylijczyka orzekło dwóch z trzech arbitrów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Werdykt wywołał spore emocje. Łukasz "Juras" Jurkowski mówił wręcz o tym, że Błachowicz został okradziony. Sam zainteresowany też uważa, że był lepszy.
- Moje odczucia na gorąco? Wygrałem. Tak czułem, tak i jak mój narożnik oraz hala w Salt Lake City. Ale co mam teraz zrobić? Rzucać mięsem? To już nic nie da - komentował Błachowicz w "Polsacie Sport".
- Może za dużo sił zużyłem w 1. rundzie? Napaliłem się na poddanie mataleo. Może muszę coś zmienić w przygotowaniach, żeby tego zdrowia była więcej? Jest jak jest. Muszę teraz z tym żyć. Zabrakło konsekwencji i zdrowia, najnormalniej w świecie. Są takie walki, że czuję się bardzo dobrze, a są takie, że czasem sił brakuje. I nad tym muszę teraz pracować - dodał Polak.
Błachowicz przyznał, że odczuł uderzenia Pereiry. Zakończył walkę z rozciętym nosem. Mimo wszystko spodziewał się więcej po Brazylijczyku.
- Nie miał kowadła w łapie, tak jak głosiła legenda. Poczułem może jeden prawy prosty w trzeciej rundzie i kilka kopów - podsumował Błachowicz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski30 Jul 2023 · 09:09
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również