Cezary Kulesza zabrał głos w sprawie współpracy z firmą, która zaprosiła Stasiaka. Jasne stanowisko prezesa
Cezary Kulesza zabrał głos w sprawie głośnej afery związanej z Mirosławem Stasiakiem. Prezes PZPN skomentował całą sytuację w rozmowie z naszym portalem "Meczyki.pl".
Kilka dni temu ujawniono, że Mirosław Stasiak, działacz skazany za korupcję, podróżował z reprezentacją Polski na mecz z Mołdawią. Informację tę jako pierwszy przekazał Szymon Jadczak, dziennikarz "Wirtualnej Polski".
PZPN ogłosił później, że Stasiaka zaprosił jeden ze sponsorów. Pierwotnie nie sprecyzowano jednak, o którą firmę chodzi, przez co kolejne marki odcinały się od skorumpowanego działacza.
- Nie wiedziałem o tym, po prostu jest sytuacja taka, że gdzieś tam się komuś wymknęła. No i teraz ja nie chciałbym wracać do tego - podkreślił Cezary Kulesza w rozmowie z Samuelem Szczygielskim, dziennikarzem "Meczyki.pl".
- Jest firma, która zaprosiła Stasiaka i myślę, że więcej takich rzeczy nie będzie miało miejsca, jeżeli chodzi o nasze wyjazdy i już będziemy teraz wszystkich szczegółowo weryfikować - kontynuował prezes PZPN.
Ostatecznie okazało się, że Stasiaka na mecz zaprosiła firma Inszury. Mimo wszystko federacja nie zamierza zrywać współpracy z tą marką.
- Ja nie widzę tutaj powodu, żeby zrywać z nimi umowę - dodał Kulesza.