Były piłkarz Liverpoolu ujawnił tajemnicę szatni. "Klopp i Milner prawie się pobili"

Do zdarzenia miało dojść w drugim sezonie pracy Kloppa w Liverpoolu. Klavan wspomina ten czas jako bardzo nerwowy. Liverpool nie grał jeszcze na miarę wielkich oczekiwań.

- Klopp i Milner prawie pobili się w okresie świąt Bożego Narodzenia. Ostatecznie to James się wycofał - wspomina Klavan.

- Było widać w oczach, że Klopp jest w stanie zrobić wszystko, byle tylko udowodnić, że ma rację. To był dla niego bardzo stresujący czas. W swoim drugim sezonie na Anfield znalazł się pod dużą presją - wyjaśnił Estończyk.

Klavan ma dobre wspomnienia związane z pracą z Kloppem. Jego zdaniem Niemiec w mistrzowski sposób potrafi dotrzeć do swoich piłkarzy.

- On nigdy się nie powtarzał. Zawsze potrafił spojrzeć z innego punktu widzenia, zażartować. Wiedział, co i kiedy powinien powiedzieć - przyznał Klavan.

- Jeśli Klopp widział problemy w drużynie, to mógł rozładować sytuację żartem. Gdy nie zespół nie traktował swoich obowiązków zbyt poważnie, pokazywał nam, kto jest szefem. Czytanie drużyny i każdego piłkarza z osobna - na tym polega jego fenomen - podsumował 35-latek.