Bayern Monachium wznowił rozmowy w sprawie transferu Leroya Sane. Hansi Flick wolałby innego piłkarza

Bayern usiłował ściągnąć reprezentanta Niemiec już latem ubiegłego roku. Do transferu jednak nie doszło, bo Sane doznał ciężkiej kontuzji kolana.

Mistrzowie Niemiec nie przestają jednak myśleć o sprowadzeniu 24-latka. Za wielkiego zwolennika Sane uchodzi Salihamidzić, który - jak twierdzi magazyn "Sport Bild" - chce uczynić z niego swój flagowy zakup. Dyrektor sportowy Bayernu spotkał się już z nowymi agentami Niemca, by nieformalnie porozmawiać o transferze. Spotkanie już wywołało kontrowersje, bo wciąż trwa okres wypowiedzenia między skrzydłowym Manchesteru City a jego poprzednią agencją menedżerską.

"Sport Bild" twierdzi, że Sane jest także w kręgu zainteresowań innych topowych klubów, ale nie podaje ich nazw. Sam piłkarz jest jednak zdeterminowany, by przenieść się do Monachium. Bayern miałby mu zaoferować lukratywny pięcioletni kontrakt.

Upór Salihamidzicia w dążeniu do transferu Sane może doprowadzić do konfliktu z Hansim Flickiem. 56-latek, który zapewne zostanie trenerem Bayernu na kolejny sezon, chciałby większego wpływu na politykę kadrową klubu. W dodatku uchodzi za wielkiego fana Timo Wernera. A, jak przekonuje "Sport Bild", pewne jest jedno: Sane i Werner nie trafią do Bayernu w jednym oknie transferowym.