AS Roma okradziona z rzutu karnego?! Kolejna kontrowersja, Mourinho wściekł się za linią boczną [WIDEO]
Finałowe spotkanie w Lidze Europy obfituje w emocje i liczne kontrowersje. W 80. minucie zawodnicy oraz sztab szkoleniowy AS Romy domagali się rzutu karnego.
Po pierwszej połowie AS Roma prowadziła z Sevillą dzięki trafieniu Paulo Dybali. W drugiej części meczu Hiszpanie wyrównali, bowiem gola samobójczego strzelił Gianluca Mancini. Kosztowny błąd Włocha obejrzycie TUTAJ.
Po fragmencie gorszej gry rzymianie zdołali się przebudzić i ruszyli do natarcia. Wcześniej jednak doszło do kontrowersyjnego wydarzenia w polu karnym, gdzie padł jeden z zawodników drużyny z La Liga. Sędzia Anthony Taylor skorzystał jednak z VAR i anulował jedenastkę.
Chwilę później role się odwróciły, bowiem to AS Roma domagała się wskazania na wapno. Piłkarz Sevilli odbił piłkę ręką, ale angielski arbiter odrzucił wszelkie protesty i kazał grać dalej.
Sędzia znany z Premier League argumentował wówczas, że Fernando trzymał ręce przy sobie, wobec czego nie było podstaw do odgwizdania przewinienia. Taka argumentacja nie spodobała się nikomu ze sztabu szkoleniowego rzymian. Jose Mourinho szalał za ławką rezerwowych, a jeden z jego asystentów obejrzał żółtą kartkę. Zdarzenie zobaczycie TUTAJ.
Było to już siódme napomnienie dla przedstawiciela AS Romy w trakcie wielkiego finału. Portugalski szkoleniowiec nie omieszkał napomknąć tego Taylorowi, sugerując, że Anglik popełnia liczne błędy.