Artur Boruc sporo zarobi na pożegnalnym meczu w Legii Warszawa? Nowe fakty ws. drogich biletów

Spore kontrowersje wśród kibiców Legii Warszawa wywołują ceny biletów na pożegnalny mecz Artura Boruca. Okazuje się, że spora część z tych pieniędzy trafi do samego bramkarza. Takie informacje przedstawił Krzysztof Stanowski.
Najtańsze normalne wejściówki na spotkanie Legia - Celtic kosztują 60 złotych, najdroższe ponad dwa razy tyle. Biorąc pod uwagę, że mowa o meczu towarzyskim, z pewnością nie jest to mały wydatek.
Sprawa wzbudziła spore kontrowersje. Władze Legii skrytykował sam Boruc. Wydawało się, że jego post dotyczy właśnie tej sprawy. Więcej na ten temat pisaliśmy wcześniej TUTAJ.
Nowe światło na całą sprawę rzucił Krzysztof Stanowski. Według właściciela "Weszło" ceny biletów podyktowane są faktem, że spora część pieniędzy trafi do doświadczonego golkipera.
- Legia ma bardzo duże koszty organizacyjne związane z pożegnalnym meczem Boruca. Sam Boruc mógłby z łatwością sprawić, by te koszty były znacznie niższe. I wówczas ceny biletów też z pewnością byłyby niższe - stwierdził.
- Przecież ja nigdzie nie napisałem, że Boruc miałby cokolwiek zapłacić. Po prostu tanio nie jest, a on mógłby sprawić, że byłoby taniej - dodał dziennikarz.
- Ceny biletów… Pamiętajmy, ze to będzie jedyny wieczór Legii w Europie w tym sezonie. Przy okazji można pomachać jakiemuś bramkarzowi - napisał z kolei sam Boruc, odnosząc się do całej sprawy.