Argentyna wbiła rywalowi trzy gole. Leo Messi tylko widzem [WIDEO]

Przed meczem dużo mówiło się o warunkach, w jakich będą rywalizować oba zespoły. Spotkanie odbyło się w La Paz, które leży 3650 metrów nad poziomem morza. Boliwijczycy w przeszłości notowali tam sensacyjne zwycięstwa.

Tym razem tak się nie stało. I to mimo tego, że w kadrze meczowej nie było Leo Messiego.

Jego koledzy rozstrzygnęli zawody już w pierwszej połowie. W 31. minucie gola dla mistrzów świata strzelił Enzo Fernandez.

Pięć minut później gospodarze przyjęli kolejny cios. Z boiska po czerwonej kartce wyleciał Roberto Fernandez.

Na tym nieszczęścia Boliwii w pierwszej połowie się nie skończyły. Tuż przed przerwą wynik efektownym strzałem głową podwyższył Nicolas Tagliafico.

Argentyńczycy ustalili wynik w 83. minucie. Gola strzelił Nicolas Gonzalez.