Andrij Szewczenko nie poprowadzi reprezentacji Polski? Cezary Kulesza skomentował doniesienia z Ukrainy
Ukraiński dziennikarz Igor Cyganik podał, że Andrij Szewczenko nie zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Na jego słowa zareagował Cezary Kulesza.
Szewczenko w ostatnich dniach wyrósł na faworyta do posady, którą pod koniec ubiegłego roku zwolnił Paulo Sousa. Do zatrudnienia Ukraińca ma przeć Kulesza, który stawia go wyżej od Adama Nawałki.
Problemem w rozmowach z Szewczenką są jego zobowiązania wobec Genoi. Choć 45-latek został odsunięty od prowadzenia tej drużyny, to jego kontrakt obowiązuje aż do połowy 2024 roku. Może zatem nie podejmować żadnej pracy i... zarabiać. Do końca umowy włoski klub powinien mu wypłacić ok. 6 mln euro.
W ostatnich dniach media szeroko informowały o negocjacjach Szewczenki z Genoą ws. rozwiązania kontraktu. Z Ukrainy zaczęły docierać informacje, że stronom nie udało się dojść do porozumienia.
- Andrij Szewczenko nie poprowadzi reprezentacji Polski. Nie mógł rozwiązać umowy z Genoą. Teraz Polacy wybierają między swoimi - napisał Cyganik.
Do sprawy odniósł się Cezary Kulesza, którą krótką wypowiedź cytuje portal "Sport.pl". Prezes PZPN przyznał w ten sposób, że rzeczywiście kandydatura Szewczenki jest brana pod uwagę.
- Obie strony jeszcze rozmawiają - powiedział o sytuacji między Szewczenką a Genoą.
Cezary Kulesza chce podać nazwisko nowego selekcjonera 31 stycznia. W grze jest jeszcze Adam Nawałka i być może Jan Urban.