Adam Kownacki został rozbity! Nieudany rewanż polskiego boksera

Obaj po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w marcu 2020 roku. Wówczas Kownacki przegrał przez techniczny nokaut.

Dziś bokser urodzony w Łomży od samego początku miał ogromne problemy z rywalem. Helenius zaczął walkę od mocnego podbródkowego i jeszcze w pierwszej rundzie próbował znokautować Polaka, wyprowadzając serię uderzeń.

W drugiej rundzie Kownacki zaprezentował się z lepszej strony. Udało mu się nawet zamknąć rywala w narożniku i okładać uderzeniami w korpus.

W trzeciej odsłonie niestety znów to Helenius dominował w ringu. Po jednym z jego skutecznych ciosów Polak przez moment wyglądał na zamroczonego. Kownacki jednak się otrząsnął, ale niedługo potem wyprowadził cios poniżej pasa. W piątej rundzie Kownacki znów zaatakował w nieprzepisowy sposób, za co został mu odjęty jeden punkt.

Polak nie dotrwał jednak do werdyktu sędziów. W piątej rundzie Helenius bombardował 32-latka ciosami w twarz, skupiając się zwłaszcza na napuchniętym oku Kownackiego. W szóstej rundzie Polak znów wyprowadził cios poniżej pasa. Wydawało się, że zostanie za to zdyskwalifikowany, ale według oficjalnej decyzji Kownacki przegrał przez techniczny nokaut. Sędzia przerwał walkę, aby nie narażać zdrowia polskiego boksera.

Sam zawodnik skomentował walkę na Twitterze:

- Od pierwszej rundy nic nie widziałem. Myślałem, że jaja ma trochę niżej.