"Tede" otrzymał gigantyczną ofertę za walkę, zdradził szczegóły. To mógł być rekord polskich freak-fightów
Jacek "Tede" Graniecki mógł stoczyć walkę we freak-fightach. Znany raper ujawnił, jakie obiecano mu wynagrodzenie.
9 marca w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się Clout MMA 4. W poniedziałek odbyła się poprzedzająca galę konferencja, na której doszło m.in. do ostrych spięć pomiędzy Adrianem Ciosem i Pawłem Jóźwiakiem oraz zaskakujących scen z udziałem Marcina Najmana i Jacka Murańskiego.
Podczas wydarzenia federacja zaprezentowała również niespodziewany transfer. Od tej pory w roli jednego z ambasadorów Clout MMA będzie funkcjonował znany warszawski raper, Jacek "Tede" Graniecki.
Muzyk przyznał w rozmowie z MMA - bądź na bieżąco, że dołącza do organizacji wyłącznie w roli niepowiązanej z występami w oktagonie. Przyznał jednak, że oferowano mu możliwość stoczenia pojedynku.
- Ja się nigdy nie biłem i nie interesuje mnie siłowe rozwiązywanie konfliktów. Gdyby to polegało tylko na wymianie słownej, już dawno byłbym królem tej federacji, ale niestety tak nie może być, więc muszę być z tej drugiej strony - przekazał 47-latek.
- Oferowano mi milion euro. Potężne siano. Nigdy nie było takiej kwoty we freak-fightach, ale mogła być. Ja powiedziałem, jaka ma być kwota, a oni powiedzieli: "Okej". Tyle mogę rzec - dodał na pytanie o ewentualne propozycje z przeszłości.
"Tede" nie odpowiedział wprost na pytanie o to, z kim miał wówczas zawalczyć. Wiele wskazuje na to, że mógł być to poznański raper Ryszard "Peja" Andrzejewski, z którym pozostaje skonfliktowany od lat.
Graniecki docenił również postęp, jaki dokonał się w federacjach freak-fightowych w ostatnich latach. Zauważył, że coraz częściej w szeregi Fame MMA czy Clout MMA chcą dołączać profesjonalni sportowcy.
- Można toczyć sobie z tego bekę i mówić o tych ludziach różne rzeczy. Progres organizacji freak-fightowych od pierwszych gal jest jednak niesamowity. Organizacyjnie, ale ludzie się też pozmieniali - rzekł.
W main evencie podczas najbliższej gali Clout MMA zawalczą ze sobą popularna influencerka Marta Linkiewicz oraz ambasadorka organizacji Lexy Chaplin. Łącznie zaplanowano dziesięć hitowych potyczek.