Clout MMA wskazało winnego za problemy z transmisją gali. Organizacja wydała oficjalne oświadczenie

Clout MMA wskazało winnego za problemy z transmisją gali. Organizacja wydała oficjalne oświadczenie
Screen/Twitter
Clout MMA przerwało milczenie po problemach z transmisją drugiej edycji gali. Organizacja wydała oficjalne oświadczenie, w którym wskazała winowajcę odpowiedzialnego za awarię natury technicznej.
Clout MMA 2 odbyło się 28 października w płockiej Orlen Arenie. Podczas transmisji wydarzenia organizacja napotkała problemy natury technicznej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Część kibiców nie mogła zalogować się na stronie organizacji. Pozostali fani, którym się to udało, otrzymywali informację o błędzie uniemożliwiającym obejrzenie transmisji. Więcej na temat awarii pisaliśmy TUTAJ.
Federacja postanowiła zabrać głos po wspomnianych problemach z transmisją. Clout MMA za pośrednictwem mediów społecznościowych wydało oficjalne oświadczenie, w którym odniosło się do zaistniałej sytuacji.
- Niestety, po raz kolejny wielu z Was mierzyło się z poważnymi problemami z obejrzeniem transmisji w systemie PPV. Przepraszamy Was! Wiemy, ze zawiedliśmy Wasze zaufanie. Zrobiliśmy wszystko, by być spokojnym o transmisję PPV. Jesteśmy rozczarowani, tak samo jak Wy - zaczęła organizacja.
Organizacja stwierdziła, że Redge Technologies sp. z o. o. jest w pełni winna problemom technicznym podczas Clout MMA 2. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez federację, firma odpowiadała za serwery transmitujące galę.
- Miesiące ciężkiej pracy zostały zrujnowane przez podwykonawcę Redge Technologies sp. z o. o. Nie zlekceważyliśmy problemów, które pojawiły się w sierpniu. Spotykaliśmy się z Redge w każdym tygodniu, by monitorować postępy prac. Współpracowaliśmy z niezależną firmą, która dokonywała audytów, przeprowadziliśmy odpowiednie testy i byliśmy zapewniani, że platforma PPV wytrzyma ruch miliona odbiorców, co znacząco przekraczało szacunkową sprzedaż. Czujemy się oszukani - kontynuowało Clout MMA.
W opublikowanym oświadczeniu organizacja podała kwotę, którą przeznaczyła na funkcjonowanie systemu PPV. Po raz kolejny podkreślono, że pełną winę za awarię ponosi firma Redge Technologies sp. z o. o.
- Wszelkie zapewnienia okazały się nieprawdziwe. Jako organizacja Clout MMA nie oszczędzaliśmy na systemie PPV. Szacowany koszt takiej współpracy wynosi od 600 tysięcy złotych nawet do 1,5 miliona złotych za jedno wydarzenie. Wina za niedziałające PPV w 100% leży po stronie zewnętrznej firmy, dostawcy Redge Technologies sp. z o. o. Przy sobotniej gali pracowało łącznie ponad 700 osób. Jedynie podwykonawca przekreślił szansę na pozytywny odbiór naszego wydarzenia - przekazała federacja.
Clout MMA poinformowało, że rozpoczyna współpracę z nowym podwykonawcą, StreamOnline. Dodatkowo organizacja chce zrehabilitować się widzom.
- Rozpoczynamy współpracę z nowym dostawcą, StreamOnline, który z sukcesami przeprowadzał transmisje kilkudziesięciu gal w systemie PPV i dostarczał je na najwyższym poziomie. Zajmujemy się już wszystkimi poszkodowanymi osobami - podsumowało Clout MMA.
Na chwilę obecną nie wiadomo, w jaki sposób organizacja wynagrodzi widzom minione problemy techniczne. Informacja o potencjalnej rekompensacie powinna ukazać się w najbliższych dniach na profilach Clout MMA.
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki31 Oct 2023 · 20:17
Źródło: Twitter Clout MMA

Przeczytaj również