Wyciekły dokumenty. Real zapłacił za Bale'a ponad 100 mln euro
Światło dzienne ujrzała kolejna poufna umowa transferowa. Wynika z niej, że Real Madryt zapłacił za Garetha Bale'a nieco ponad 100 milionów euro. Działacze "Królewskich" utajnili prawdziwą kwotę transferu ze względu na... Cristiano Ronaldo.
Walijczyk przeszedł z Tottenhamu do Realu latem 2013 roku. Dotychczas władze klubu z Madrytu utrzymywały, że piłkarz kosztował 91 milionów euro. Z dokumentów opublikowanych przez Football Leaks wynika jednak, że kosztował kilka milionów euro więcej.
W umowie transferowej między klubami padają dwie kwoty. Gdyby Real zdecydował się zapłacić za Walijczyka w ciągu 15 dni od jego rejestracji w Hiszpańskim Związku Piłki Nożnej, to transfer kosztowałby nieco ponad 87 milionów euro. Działacze klubu z Madrytu zdecydowali się jednak rozłożyć płatność na cztery raty. Spowodowało to, że Bale kosztował dokładnie 100 759 417 euro. W tej kwocie uwzględniono także tzw. mechanizm solidarności, który wyniósł 1 015 875 euro.
W umowie zawarto też zapis, że Real poda w informacji prasowej... inną kwotę transferu. To dokładnie 91 589 842 euro. Z kolei Tottenham zobowiązał się do nie informowania mediów o rzeczywistej wartości całej operacji.
Dlaczego Real ukrywał prawdziwą cenę Bale'a? Okazuje się, że chodziło m.in. o względy ambicjonalne. Dziennikarz BBC Jonathan Northcroft zdradził, że działacze Realu prosili go, żeby nie pisał o kwocie odstępnego zapłaconej za Bale'a ze względu na... samopoczucie Cristiano Ronaldo. Portugalczyk bowiem "nie chciałby widzieć, że ktoś kosztował więcej od niego". W 2009 roku "Królewscy" kupili Ronaldo z Manchesteru United za 94 miliony euro.