Radwańska deklasuje w finale. Jest masters!

Agnieszka Radwańska wygrała z Danką Kovinic w finale turnieju w Tiencinie.
Nasza tenisistka była zdecydowaną faworytką tego meczu. Dla pochodzącej z Czarnogóry Kovinic (75 w rankingu WTA) był to dopiero pierwszy w karierze singlowy finał. Z kolei Radwańska szła przez obecny turniej jak burza, w drodze do finału nie straciła nawet seta.
Pierwszego gema Polka przegrała, potem jednak wygrała swój serwis, następnie przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie 2-1. Po chwili... wyczyn powtórzyła i zrobiło się 4-1. W szóstym gemie krakowianka nie straciła nawet punktu i na tablicy wyników widniał rezultat 5-1, w siódmym znowu przełamała Kovinic i znowu uczyniła to bez straty punktu. Partia wygrana 6-1 i duży optymizm przed kolejną!
W drugim secie Polka zaczęła tak, jak skończyła pierwszy - bez straty punktu, tym razem swoim serwisem rozrzuciła rywalkę po korcie. Kovinic doprowadziła do remisu, ale po chwili Radwańska znów wygrała swoje podanie i było 2-1. Potem nastąpiło pierwsze przełamanie - krakowianka wyszła na prowadzenie 3-1. Swój serwis nasza tenisistka jak zwykle wykorzystała i brakowało jej już tylko dwóch gemów do zwycięstwa w meczu i tym samym całym turnieju.
Kolejnego gema wygrała jednak Czarnogórka, w dodatku kończąc go efektownym asem serwisowym. Było 4-2, po chwili jednak już 5-2 - Radwańska wygrała własny serwis, choć decydujący punkt zdobyła z pomocą... siatki, która znacznie osłabiła moc ataku rywalki.
Kolejny gem okazał się ostatnim - po przełamaniu przeciwniczki Polka ostatecznie triumfowała 6-1, 6-2.
Dzięki udanemu występowi w Tiencinie Radwańska zapewniła sobie awans do kończącego sezon turnieju masters, w którym zagra osiem najlepszych tenisistek.